Chaos w ekscytującym świecie energii
W marcu nastąpił bardzo dobry wzrost baryłki ropy do ponad 139 USD/b, o włos od rekordu z 2008 roku, który wyniósł wówczas 147 USD/b.
Jeśli wojna na Ukrainie przyspieszyła wzrost cen ropy, należy zauważyć, że sam proces wzrostowy już trwał na długo przed wybuchem konfliktu.
Problem cen ropy ma charakter głównie systemowy: podaż nie nadąża za popytem, a odkrycia nowych złóż są obecnie na najniższym poziomie od 70 lat.

Według niektórych agencji OPEC wydobywa 1 milion baryłek mniej niż ustalone wcześniej wydobycie docelowe.
Od sierpnia zeszłego roku do stycznia 2022 r. członkowie OPEC+ zwiększyli produkcję o 400 tys. baryłek dziennie. Jednak od lutego kartelowi nie udało się osiągnąć tego poziomu.
Irak, Libia, Nigeria nie są w stanie wydobyć przydzielonych im kwot za sprawą konfliktów wewnętrznych i ataków terrorystycznych ogarniających te kraje.
OPEC wydobywa 28,67 mln baryłek dziennie, podczas gdy reszta grupy OPEC+ zwiększyła wydobycie ropy naftowej o 80 000 baryłek dziennie, do poziomu 14,07 mln baryłek dziennie w lutym.
Pozostają poważne pytania dotyczące wolnych mocy produkcyjnych, zwłaszcza w Arabii Saudyjskiej, oraz tego, czy Iran i Wenezuela otrzymają błogosławieństwo USA do zniesienia sankcji. W przypadku tych państw kraje Europy Zachodniej nie wiele mogą już zrobić.
Zjednoczone Emiraty Arabskie zaproponowały zwiększenie produkcji kartelu, ale Rosja, która nie jest członkiem OPEC, ale OPEC+, nie wyraziła zgody.
To na tym poprzestajemy.